Jak Polacy korzystali z kryptowalut w tym roku?

0
6
Rate this post

Jak Polacy korzystali z kryptowalut w tym roku?

Mija kolejny rok kiedy bitcoin znów był na ustach całego świata. Po uruchomieniu spotowych ETFów w Stanach Zjednoczonych i kolejnym halvingu sieci, kryptowaluty wróciły do głównego nurtu dyskusji o inwestowaniu. Globalne wydarzenia bardzo szybko odbiły się także w Polsce. Widać to było po wzroście zainteresowania giełdami, portfelami i aplikacjami do handlu, ale też po tym, że rozmowy o bitcoinie przestały być domeną wąskiej grupy entuzjastów nowych technologii.

Inwestycje na pierwszym miejscu

Dla zdecydowanej większości Polaków kryptowaluty były wciąż przede wszystkim formą inwestycji. Bitcoin, Ethereum i kilka największych altcoinów traktowano jako ryzykowny, ale potencjalnie zyskowny dodatek do portfela. Część osób kupowała krypto z myślą o kilkuletnim trzymaniu, licząc na kolejne cykle wzrostów. Inni woleli aktywnie tradować, śledząc kursy na giełdach i reagując na wahania rynku.

Dużą rolę odgrywały polskie i zagraniczne platformy wymiany. Użytkownicy logowali się przez aplikacje mobilne, zasilali konta przelewem lub Blikiem i w kilka minut kupowali pierwsze kryptowaluty. Dla wielu była to pierwsza styczność z rynkiem inwestycyjnym w ogóle. Zamiast konta maklerskiego wybierali giełdę krypto, bo bariera wejścia wydawała się niższa, a możliwość zakupu „części” bitcoina kusiła bardziej niż tradycyjne akcje.

Jednocześnie rosła świadomość ryzyka. Coraz częściej mówiło się o podziale środków na „część do trzymania spokojnie” i „część na spekulację”, a także o bezpieczniejszym przechowywaniu na portfelach sprzętowych zamiast zostawiania wszystkiego na giełdzie.

Krypto w kulturze internetowej i grach

Kryptowaluty przewijały się również w codziennym życiu w sieci. W społecznościach skupionych wokół gier, streamów czy projektów open source zdarzało się, że napiwki dla twórców lub datki na rozwój projektu wysyłano właśnie w krypto. Dla wielu osób był to prosty sposób na wsparcie ulubionego twórcy spoza Polski bez konieczności korzystania z tradycyjnych przelewów międzynarodowych.

Pojawiały się też projekty gier blockchainowych, NFT i różne eksperymenty Web3. Choć wiele z nich miało mocno spekulacyjny charakter, sama świadomość, że „w grze krąży prawdziwa kryptowaluta”, sprawiała, że część Polaków po raz pierwszy zakładała portfel i uczyła się obsługi tokenów. Wpłaty BTC w kasynie były też bardzo popularnym sposobem płatności w grach online. Wielu graczy wybiera portale kasynowe, które obsługują kryptowaluty.

Od oszczędzania do dywersyfikacji

Polacy używali kryptowalut nie tylko po to, aby złapać tzw. kolejny rajd. Część traktowała je jako formę dywersyfikacji oszczędności. Przy rosnącej inflacji i niepewności co do tradycyjnych systemów emerytalnych, bitcoin bywał postrzegany jako cyfrowa odmiana złota na czarną godzinę.

Inni wykorzystywali stablecoiny, czyli kryptowaluty powiązane z kursem dolara, jako prosty sposób na trzymanie środków w innej walucie niż złotówka bez zakładania konta walutowego. Takie rozwiązanie było popularne wśród osób pracujących zdalnie dla zagranicznych firm albo rozliczających się w dolarze czy euro.

Płatności krypto w codziennym życiu

Choć inwestowanie nadal dominowało, stopniowo widać było zmianę w kierunku codziennych zastosowań. W większych miastach pojawiały się lokale gastronomiczne, serwisy komputerowe, sklepy internetowe czy małe firmy usługowe, które przyjmowały płatności w bitcoinie lub innych kryptowalutach. Najczęściej działo się to przez operatorów płatności, którzy w tle natychmiast wymieniali krypto na złotówki, a właściciel firmy otrzymywał tradycyjny przelew.

Coraz popularniejsze stawały się platformy z voucherami i kartami podarunkowymi, które można było kupić za kryptowaluty. W praktyce pozwalało to doładować konto w sklepie z elektroniką, serwisie z grami, platformie streamingowej czy w usłudze do zamawiania jedzenia, płacąc bitcoinem, podczas gdy sprzedawca końcowy i tak dostawał klasyczną płatność w złotówkach.

W środowisku graczy i osób technicznych widoczna była także popularność krypto przy opłacaniu VPNów, serwerów, usług chmurowych czy domen internetowych. Dla części był to po prostu wygodny sposób płatności, dla innych metoda na zachowanie większej prywatności.

Karty kryptowalutowe i płatności jak zwykłą kartą

Istotnym krokiem w stronę codziennych płatności były karty kryptowalutowe. Polacy chętnie korzystali z rozwiązań, w których do aplikacji giełdy lub fintechu podpinano kartę Visa albo Mastercard. Podczas płatności w sklepie terminal widział zwykłą kartę, a w tle krypto było automatycznie wymieniane na złotówki lub euro.

Dawało to możliwość płacenia za zakupy, paliwo czy bilety w taki sam sposób, jak tradycyjną kartą, ale z wykorzystaniem środków zgromadzonych w kryptowalutach. Dla osób, które i tak trzymały część majątku w krypto, było to wygodne wyjście awaryjne w sytuacji, kiedy trzeba było szybko zapłacić za większy wydatek bez wcześniejszego przelewania wszystkiego na konto bankowe.

Przekazy pieniężne i praca zdalna

Kryptowaluty miały też swoje miejsce przy przekazach międzynarodowych. Polacy pracujący za granicą lub zdalnie dla zagranicznych firm czasem decydowali się na wynagrodzenie lub część wynagrodzenia w kryptowalutach. Pozwalało to zredukować koszty przelewów i czas oczekiwania na środki.

Pojawiały się także rozliczenia w krypto między freelancerami a klientami z innych krajów. Dla jednej strony był to wygodny przelew, dla drugiej możliwość przechowania części dochodów w globalnych aktywach zamiast wyłącznie w jednej walucie lokalnej. Coraz więcej księgowych i biur rachunkowych zaczynało orientować się w przepisach dotyczących kryptowalut, co ułatwiało takie rozliczenia.

Coś między ciekawością a codziennością

Obraz korzystania z kryptowalut w Polsce w mijającym roku można podsumować tak: dla większości osób były one wciąż przede wszystkim inwestycją i narzędziem do spekulacji, ale rosła liczba praktycznych zastosowań. Pojawiły się płatności w wybranych sklepach, karty kryptowalutowe, zakupy voucherów, rozliczenia za pracę zdalną czy napiwki dla twórców internetowych.

To, co wydarzyło się w tym roku, było kolejnym etapem oswajania krypto w codziennym życiu. Jeśli w kolejnych latach będą się one kojarzyły nie tylko z ryzykowną inwestycją, ale także z realnymi korzyściami w zwykłych sytuacjach, ich miejsce w portfelach i telefonach Polaków może stać się znacznie bardziej trwałe niż w poprzednich latach.

Poprzedni artykułInteligentne drukarki i skanery – nowa era urządzeń biurowych
Następny artykułZarządzanie pamięcią w systemach Windows, Linux i macOS – co warto wiedzieć?
Administrator

Administrator Diprocon.pl to osoba, która spina w całość pracę całej redakcji i dba, aby każda publikacja była jednocześnie zrozumiała dla użytkowników i zgodna z dobrymi praktykami branży IT. Ma wieloletnie doświadczenie w pracy z komputerami, laptopami i akcesoriami, nadzoruje proces testów, weryfikuje źródła oraz czuwa nad aktualnością poradników. Odpowiada także za standardy SEO, bezpieczeństwo serwisu, przejrzystość komunikacji z czytelnikami oraz rozwój nowych sekcji tematycznych. Jeśli masz propozycję tematu, chcesz zgłosić błąd lub współpracę, skontaktuj się z Administratorem mailowo.

Kontakt: admin@diprocon.pl